Przykro mi, Tonto... Gdybym miał biojęzyk, wpakowałbym go do pełnego zarazków biootworu, zwanego zadkiem, w który także nie jestem wyposażony! Wygląda na to, że miałem zwarcie wszystkich moich mechasynaps...
Przykro mi, Tonto... Gdybym miał biojęzyk, wpakowałbym go do pełnego zarazków biootworu, zwanego zadkiem, w który także nie jestem wyposażony! Wygląda na to, że miałem zwarcie wszystkich moich mechasynaps...