Szukałem azylu, co z pewnością było błędem, ale musiałem się gdzieś schronić i spróbować zbliżyć się do Boga, do którego straciłem zaufanie, skoro nie drgnęła mu nawet powieka, kiedy trzeba było ocalić niewinnych.
Szukałem azylu, co z pewnością było błędem, ale musiałem się gdzieś schronić i spróbować zbliżyć się do Boga, do którego straciłem zaufanie, skoro nie drgnęła mu nawet powieka, kiedy trzeba było ocalić niewinnych.