Szampan wystrzelił mi w dłoniach i nieco bąbelków spryskało jej twarz. Zapiszczała przepięknie, a chuj stał mi twardo jak Święty Szymon Słupnik.
Szampan wystrzelił mi w dłoniach i nieco bąbelków spryskało jej twarz. Zapiszczała przepięknie, a chuj stał mi twardo jak Święty Szymon Słupnik.