Czasem myślę z lekiem i sile działania sztuki i studiowania sztuki. Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie rzucają się sobie do gardła, skoro jest tyle rzeczy do zrobienia. myślę, że pod poetycką naturą ukrywamy zło i dlatego nie ma dla nas ratunku.. problem w tym, że nikt nie ma czystych rąk. Albo prawie nikt, mówiąc dokładniej. Całkiem nieliczni.
Czasem myślę z lekiem i sile działania sztuki i studiowania sztuki. Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie rzucają się sobie do gardła, skoro jest tyle rzeczy do zrobienia. myślę, że pod poetycką naturą ukrywamy zło i dlatego nie ma dla nas ratunku.. problem w tym, że nikt nie ma czystych rąk. Albo prawie nikt, mówiąc dokładniej. Całkiem nieliczni.