Bigoci zawsze uważali tych, których nienawidzą, za moralnie zepsutych, jakby myląc własną estetykę odrazy i strach z krytyką etyczną, racjonalizowali swoje reakcje emocjonalne i z pasją narzucali innym moralne przekonania, mianując siebie, subtelnie albo brutalnie, arbitrami rozumu.
Bigoci zawsze uważali tych, których nienawidzą, za moralnie zepsutych, jakby myląc własną estetykę odrazy i strach z krytyką etyczną, racjonalizowali swoje reakcje emocjonalne i z pasją narzucali innym moralne przekonania, mianując siebie, subtelnie albo brutalnie, arbitrami rozumu.