Cytat

Patrzyłam na nich, zaciskając pięści, dusząc się ze złości i buntu. Stare, dobrze znane argumenty, znienawidzona, obezwładniająca miłość. Więzy rodzinne, które nas oplatały i splotły jak wszechobejmująca ośmiornica. Nie zerwę tych pęt, póki nie zabiję tych dwoje. Oni, przywiązani tak samo jak ja wbrew swojej woli, ale starzy już i wycieńczeni walką, błagali mnie udręczonym wzrokiem o darowanie im życia. Wiedziałam, że beze mnie nie przeżyją, tak samo jak ja nie przeżyję bez nich, i że jestem dla nich ciężarem, tak jak oni są cięża

REKLAMA
Reklamy