Wiesz, dlaczego to robię? Bo nie ma chyba większej przyjemności niż wprowadzać kogoś w nieznany mu świat. Odbierać mu niewinność - nie cielesną, lecz duchową, rozumiesz?
Wiesz, dlaczego to robię? Bo nie ma chyba większej przyjemności niż wprowadzać kogoś w nieznany mu świat. Odbierać mu niewinność - nie cielesną, lecz duchową, rozumiesz?