Jeszcze jeden - pomyślała sennie Natalia. Znów ktoś czyha na jej wolność. Znów ją będzie zamęczał zazdrością o każdą myśl. Będzie dzwonił dziesięć razy dziennie i wypytywał, co ona robi. Znów będzie bez pytania czytał jej wiersze. Będzie urządzał sceny o to, że wiersze są nie o nim. Będzie organizował jej czas i zabierał ją na filmy takie jak on lubi.
Jeszcze jeden - pomyślała sennie Natalia. Znów ktoś czyha na jej wolność. Znów ją będzie zamęczał zazdrością o każdą myśl. Będzie dzwonił dziesięć razy dziennie i wypytywał, co ona robi. Znów będzie bez pytania czytał jej wiersze. Będzie urządzał sceny o to, że wiersze są nie o nim. Będzie organizował jej czas i zabierał ją na filmy takie jak on lubi.