Niezwykle szybko zaatakował. Włoski zjeżyły mi się na karku. Ledwie, co mogłam to zauważyć. W jednej chwili jego ręka była pusta, a w następnej trzymała mojego pączka. Ugryzł go. - Mmm pycha, jagodowy.
Niezwykle szybko zaatakował. Włoski zjeżyły mi się na karku. Ledwie, co mogłam to zauważyć. W jednej chwili jego ręka była pusta, a w następnej trzymała mojego pączka. Ugryzł go. - Mmm pycha, jagodowy.