Czasem też dzwonimy w środku nocy do lecznicy weterynaryjnej, gdzie adoruję jednego z lekarzy, i nagrywamy na sekretarkę nasze interpretacje piosenek z dobranocek. Wiemy, że mój weterynarz tam jest i nas słyszy. Skąd to wiemy? Bo tak. Mój weterynarz jest głupszy niż ten jego foksterier, ale to jest namiętność i muszę śpiewać
Czasem też dzwonimy w środku nocy do lecznicy weterynaryjnej, gdzie adoruję jednego z lekarzy, i nagrywamy na sekretarkę nasze interpretacje piosenek z dobranocek. Wiemy, że mój weterynarz tam jest i nas słyszy. Skąd to wiemy? Bo tak. Mój weterynarz jest głupszy niż ten jego foksterier, ale to jest namiętność i muszę śpiewać