A przecież - przyznawał - życie zostało stworzone przez Boga". Wszystko polegało na tym żeby się urodzić, znaleźć coś, co daje ci chleb, pójść za instynktem rozmnażania (instynktem, który idzie w parze z oszustwem miłości), zestarzeć się i umrzeć, zostawiając miejsce dla innych. Rodzimy się na grobach przodków w oczekiwaniu, że sami też staniemy się przodkami, i parzyliśmy się obok cmentarzy, wiedząc, że zdołamy osiągnąć jedno: cmentarze staną się większe.
A przecież - przyznawał - życie zostało stworzone przez Boga". Wszystko polegało na tym żeby się urodzić, znaleźć coś, co daje ci chleb, pójść za instynktem rozmnażania (instynktem, który idzie w parze z oszustwem miłości), zestarzeć się i umrzeć, zostawiając miejsce dla innych. Rodzimy się na grobach przodków w oczekiwaniu, że sami też staniemy się przodkami, i parzyliśmy się obok cmentarzy, wiedząc, że zdołamy osiągnąć jedno: cmentarze staną się większe.