To dla mnie prawdziwe wyzwolenie, nie musieć wstawać z łóżka, nie nalewać do kubka porannego mleka i nie podchodzić do drzwi, nie otwierać listów, nie oglądać telewizji ani nie rozmawiać przez telefon. Życie stało się dla mnie przyjemne dopiero wtedy, kiedy nie muszę go już żyć, tylko mogę się w ukryciu nim napawać. Niech nikt mi nie współczuje, że w tej nudnej dzielnicy wegetuję sobie w szopie na samochody, bo właśnie tutaj odnalazłam samo życie. I boga.
To dla mnie prawdziwe wyzwolenie, nie musieć wstawać z łóżka, nie nalewać do kubka porannego mleka i nie podchodzić do drzwi, nie otwierać listów, nie oglądać telewizji ani nie rozmawiać przez telefon. Życie stało się dla mnie przyjemne dopiero wtedy, kiedy nie muszę go już żyć, tylko mogę się w ukryciu nim napawać. Niech nikt mi nie współczuje, że w tej nudnej dzielnicy wegetuję sobie w szopie na samochody, bo właśnie tutaj odnalazłam samo życie. I boga.