Jeden cz³owiek rusza bry³ê z posad, w wielkim trudzie, a potem wszyscy ju¿ razem tocz± j± dalej, i zwykle spychaj± go wtedy z przoduj±cego miejsca (...) Nie ma siê czym przejmowaæ, przecie¿ najwa¿niejsza rzecz siê sta³a. Bry³ê ruszono z posad.
Jeden cz³owiek rusza bry³ê z posad, w wielkim trudzie, a potem wszyscy ju¿ razem tocz± j± dalej, i zwykle spychaj± go wtedy z przoduj±cego miejsca (...) Nie ma siê czym przejmowaæ, przecie¿ najwa¿niejsza rzecz siê sta³a. Bry³ê ruszono z posad.