Owidiusz napisał wiersz o sjeście, zanim się zaczęło pierwsze tysiąclecie. Otóż leży on w parny dzień lata, jedna okiennica zamknięta, druga uchylona "półświatła potrzebują nieśmiałe dziewczęta - napisał - by ukryć swe wahanie". I przystępuje do zdzierania sukni, która niedużo zasłania. W tamtych czasach tak jak w tych, bidet, chlap, chlap i z powrotem do pracy.
Owidiusz napisał wiersz o sjeście, zanim się zaczęło pierwsze tysiąclecie. Otóż leży on w parny dzień lata, jedna okiennica zamknięta, druga uchylona "półświatła potrzebują nieśmiałe dziewczęta - napisał - by ukryć swe wahanie". I przystępuje do zdzierania sukni, która niedużo zasłania. W tamtych czasach tak jak w tych, bidet, chlap, chlap i z powrotem do pracy.