Chciałabym zasnąć i pozwolić życiu potoczyć się we właściwym kierunku. Obudzę się, kiedy ten koszmar się skończy. Skoro i tak nic nie zależy ode mnie, może zrobię sobie wakacje, co? -Jasne, tylko kto zapłaci za mnie rachunki? Mistrz Osho?
Chciałabym zasnąć i pozwolić życiu potoczyć się we właściwym kierunku. Obudzę się, kiedy ten koszmar się skończy. Skoro i tak nic nie zależy ode mnie, może zrobię sobie wakacje, co? -Jasne, tylko kto zapłaci za mnie rachunki? Mistrz Osho?