Usiadł do maszyny i wystukał z dawna wymyślony tytuł, po czym popadł w rodzaj haniebnego odrętwienia, oznaczającego cztery słowa na godzinę i kreślenie tego, co napisał, a co wydawało się miałkie, żałosne, dalekie od zamierzonego sensu
Usiadł do maszyny i wystukał z dawna wymyślony tytuł, po czym popadł w rodzaj haniebnego odrętwienia, oznaczającego cztery słowa na godzinę i kreślenie tego, co napisał, a co wydawało się miałkie, żałosne, dalekie od zamierzonego sensu