Stary i pokręcony jak drzewo oliwne robotnik delikatnie dziobał kilofem ziemię. Tempo pracy kazało się zastanosić, czy zdoła dokopać do odległej o pół metra kamiennej ściany, czy wcześniej umrze. Jego towarzysz, w podobnym wieku i prezentujący podobny zapał do pracy, powoli ładował udziobaną ziemię na taczkę.
Stary i pokręcony jak drzewo oliwne robotnik delikatnie dziobał kilofem ziemię. Tempo pracy kazało się zastanosić, czy zdoła dokopać do odległej o pół metra kamiennej ściany, czy wcześniej umrze. Jego towarzysz, w podobnym wieku i prezentujący podobny zapał do pracy, powoli ładował udziobaną ziemię na taczkę.