Kawa smakowała kawą. I Lumikki nie wymagała niczego więcej. Nie znosiła tych obrzydliwie słodkich, przekombinowanych czekoladowo-orzechowo-waniliowych kaw z jakimś kardamonem czy innym wynalazkiem. Kawa to kawa, ma być czarna i mocna.
Kawa smakowała kawą. I Lumikki nie wymagała niczego więcej. Nie znosiła tych obrzydliwie słodkich, przekombinowanych czekoladowo-orzechowo-waniliowych kaw z jakimś kardamonem czy innym wynalazkiem. Kawa to kawa, ma być czarna i mocna.