Kiedy Temple Grandin wzięła się do szacowania skali nadużyć w rzeźniach, twierdziła, że była świadkiem ,,regularnego stosowania przemyślanych okrutnych praktyk" w 32 procent poddanych badaniu rzeźni w USA15. Nie mogłem w to uwierzyć, musiałem przeczytać trzy razy.Przemyślane praktyki stosowane regularnie na oczach niezależnego obserwatora podczas zapowiedzianych wizyt, przed którymi fermy miały czas na uporządkowanie swoich spraw. A co z okrutnymi zachowaniami, przy których nie było świadków? I co z tak często zdarzającymi
Kiedy Temple Grandin wzięła się do szacowania skali nadużyć w rzeźniach, twierdziła, że była świadkiem ,,regularnego stosowania przemyślanych okrutnych praktyk" w 32 procent poddanych badaniu rzeźni w USA15. Nie mogłem w to uwierzyć, musiałem przeczytać trzy razy.Przemyślane praktyki stosowane regularnie na oczach niezależnego obserwatora podczas zapowiedzianych wizyt, przed którymi fermy miały czas na uporządkowanie swoich spraw. A co z okrutnymi zachowaniami, przy których nie było świadków? I co z tak często zdarzającymi