Ja lubię umowy. Traktaty, porozumienia, wiążące klauzule. Żadnych kruczków. Żadnego balansowania na granicy prawa. Chcę widzieć podpis, pieczątkę i realizację. Wtedy człowiek wie, na czym stoi. Niespodzianki to moi wrogowie.
Ja lubię umowy. Traktaty, porozumienia, wiążące klauzule. Żadnych kruczków. Żadnego balansowania na granicy prawa. Chcę widzieć podpis, pieczątkę i realizację. Wtedy człowiek wie, na czym stoi. Niespodzianki to moi wrogowie.