Za mało na co dzień pamiętamy o śmierci. Żyjemy tak, jakbyśmy mieli żyć wiecznie. Tracimy czas. Ranimy ludzi. Nie szanujemy bliskich. Nie rozmawiamy. Nie słuchamy. Nie przytulamy. Nie całujemy. Nie mówimy. I tylko płaczemy, gdy ktoś znienacka odejdzie.
Za mało na co dzień pamiętamy o śmierci. Żyjemy tak, jakbyśmy mieli żyć wiecznie. Tracimy czas. Ranimy ludzi. Nie szanujemy bliskich. Nie rozmawiamy. Nie słuchamy. Nie przytulamy. Nie całujemy. Nie mówimy. I tylko płaczemy, gdy ktoś znienacka odejdzie.