Z podziwem patrzyłem, jak owi potentaci, tak strasznie doświadczeni przez finansowy kryzys, o czym właśnie przeczytałem w kawałku gazety, potrafią zachować pozory rozrzutności i zabawy jedynie po to, żeby nie siać defetyzmu na rynkach nabywczych.
Z podziwem patrzyłem, jak owi potentaci, tak strasznie doświadczeni przez finansowy kryzys, o czym właśnie przeczytałem w kawałku gazety, potrafią zachować pozory rozrzutności i zabawy jedynie po to, żeby nie siać defetyzmu na rynkach nabywczych.