Jednakże ja najbardziej boje się czasu. To prawdziwy diabeł: ponagla nas batem, kiedy byśmy chętnie zwolnili, tak że teraźniejszość przemyka i nie daje się pochwycić,i rychło już jest przeszłością, która w dodatku ciągle się zmienia, przybiera formę trącących fałszem opowieści.
Jednakże ja najbardziej boje się czasu. To prawdziwy diabeł: ponagla nas batem, kiedy byśmy chętnie zwolnili, tak że teraźniejszość przemyka i nie daje się pochwycić,i rychło już jest przeszłością, która w dodatku ciągle się zmienia, przybiera formę trącących fałszem opowieści.