Miałem ów nadzwyczajny sen. Słyszałem głos anioła. Bóg skłonił ku mnie swoje oblicze, wybrał nas na wykonawców Jego woli w świecie. a jednak - to niewiarygodne, niepojęte - jesteśmy tu jednymi, którzy nie znaleźli noclegu, w żadnej gospodzie, ani żadnym domostwie nie było dla nas miejsca, choć wystarczyłby jakikolwiek kąt, byle pod dachem.
Miałem ów nadzwyczajny sen. Słyszałem głos anioła. Bóg skłonił ku mnie swoje oblicze, wybrał nas na wykonawców Jego woli w świecie. a jednak - to niewiarygodne, niepojęte - jesteśmy tu jednymi, którzy nie znaleźli noclegu, w żadnej gospodzie, ani żadnym domostwie nie było dla nas miejsca, choć wystarczyłby jakikolwiek kąt, byle pod dachem.