To jest tak, jakby obiekt twego miłosnego zainteresowania zyskiwał nagle nad tobą wielką władzę, jakby stawał się surowym, osądzającym olbrzymem, perfekcyjnie obytym we wszelkich zasadach randkowania, a patrząc na siebie, masz wrażenie, że jesteś nędznym, żałosnym petentem.
To jest tak, jakby obiekt twego miłosnego zainteresowania zyskiwał nagle nad tobą wielką władzę, jakby stawał się surowym, osądzającym olbrzymem, perfekcyjnie obytym we wszelkich zasadach randkowania, a patrząc na siebie, masz wrażenie, że jesteś nędznym, żałosnym petentem.