Trudno (...) uwierzyć, by ktoś, kto jest dobrze obeznany z rynkiem, mógł szczerze potępiać dążenie do zysku. Pogarda dla zysku bierze się z niewiedzy oraz z postawy, którą - jeśli chcemy - możemy podziwiać u ascetów zadowalających się małą cząstką bogactw tego świata, ale jeśli przyjmuje ona postać restrykcji nałożonych na zyski innych, staje się do tego stopnia egoistyczna, iż narzuca innym ascetyzm, a w istocie pozbawia ich niemal wszystkiego".
Trudno (...) uwierzyć, by ktoś, kto jest dobrze obeznany z rynkiem, mógł szczerze potępiać dążenie do zysku. Pogarda dla zysku bierze się z niewiedzy oraz z postawy, którą - jeśli chcemy - możemy podziwiać u ascetów zadowalających się małą cząstką bogactw tego świata, ale jeśli przyjmuje ona postać restrykcji nałożonych na zyski innych, staje się do tego stopnia egoistyczna, iż narzuca innym ascetyzm, a w istocie pozbawia ich niemal wszystkiego".