Wypijaliśmy za zdrowie świata butelkę jakiegoś bardzo szlachetnego wina, które tylko w pierwszej chwili sprawiało wrazenie octu (...) jednak, im bliżej było dna butelki, przypominało najszlachetniejsze napoje***
Wypijaliśmy za zdrowie świata butelkę jakiegoś bardzo szlachetnego wina, które tylko w pierwszej chwili sprawiało wrazenie octu (...) jednak, im bliżej było dna butelki, przypominało najszlachetniejsze napoje***