Czuję się jak filet, czterdzieści lat po pierwszym słowie, taki filet ortodoksyjnie biały i najwyższej jakości, wyhodowany z witaminami i na wolnym powietrzu, bez kręgosłupa. Kiedyś ludzi skalpowano, dziś się filetuje. To się nazywa postęp cywilizacyjny.
Czuję się jak filet, czterdzieści lat po pierwszym słowie, taki filet ortodoksyjnie biały i najwyższej jakości, wyhodowany z witaminami i na wolnym powietrzu, bez kręgosłupa. Kiedyś ludzi skalpowano, dziś się filetuje. To się nazywa postęp cywilizacyjny.