Od dzieciństwa, przez z górą połowę swoich trzydziestu jeden lat, Perry sprowadzał sobie literaturę, odpowiadał na ogłoszenia, podsycające tęsknotę do urzeczywstnienia przygody, którą jego wyobraźnia pozwalała mu przeżywać wciąż od nowa; marzenia o opuszczzaniu się w głąb nieznanych wód, nurkowaniu w zielony podmorski mrok, sunięciu obok łuskowatych, dzikookichstrażników majaczącego przed nim kadłuba okrętu - hiszpańskiego galeonu - zatopionego ładunku diamentów i pereł, kopiatych skrzyń złota.
Od dzieciństwa, przez z górą połowę swoich trzydziestu jeden lat, Perry sprowadzał sobie literaturę, odpowiadał na ogłoszenia, podsycające tęsknotę do urzeczywstnienia przygody, którą jego wyobraźnia pozwalała mu przeżywać wciąż od nowa; marzenia o opuszczzaniu się w głąb nieznanych wód, nurkowaniu w zielony podmorski mrok, sunięciu obok łuskowatych, dzikookichstrażników majaczącego przed nim kadłuba okrętu - hiszpańskiego galeonu - zatopionego ładunku diamentów i pereł, kopiatych skrzyń złota.