Cytat

Patrzyliśmy, jak sanitariusze wezwani przez jednego z żołnierzy zbliżają się do leżącej. Przyjaciele obejmowali ją, ściskali i całowali. Dziewczyna kołysała się bezwładnie w ich czułych ramionach, a oni krzyczeli z żalu pod zachodzącym słońcem. Trzymałem dłonie przyciśnięte do potylicy. Gdy stamtąd odchodziłem, rozległo się wezwanie muezina. Zachodzące na horyzoncie słońce przypominało krwawy skrzep. Niewielki pożar, trawiący zrujnowaną kaplicę, rozprzestrzenił się i objął kępę drzew tamaryszku. A wszystkie żarzące się szczątki pa

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy