Cytat

Ponownie ogarniała go gorączka samozniszczenia i znów zadręczał się, palił opium, walczył z nierozwiązalnymi problemami ideologicznymi, etycznymi, estetycznymi i uczuciowymi; bezsenne noce i łzawe udręki wyczerpywały go do granic możliwości. Wówczas to, jak opętany, przyglądał się swemu odbiciu we wszystkich możliwych zwierciadłach dla maniaków i pobudliwców, zwierciadłach przygnębiającego, proustowskiego Paryża tamtych czasów, powtarzając w kółko: "Wyglądam jak zdechlak, mam minę skonanego", by w stanie skrajnego wyczerpania wyz

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy