(...) szaleństwem jest wierzyć w mściwego ducha, co dopiero w ducha faceta, który nie istniał. Ale pisarze zapraszają przecież duchy, tak jak aktorzy i inni artyści. Są jedynymi mediami, jakie akceptuje cywilizowane społeczeństwo. Tworzą nieistniejące światy, które zaludniają nieistniejącymi ludźmi, i zapraszają nas, żebyśmy razem z nimi snuli fantazje. I snujemy je, prawda?
(...) szaleństwem jest wierzyć w mściwego ducha, co dopiero w ducha faceta, który nie istniał. Ale pisarze zapraszają przecież duchy, tak jak aktorzy i inni artyści. Są jedynymi mediami, jakie akceptuje cywilizowane społeczeństwo. Tworzą nieistniejące światy, które zaludniają nieistniejącymi ludźmi, i zapraszają nas, żebyśmy razem z nimi snuli fantazje. I snujemy je, prawda?