Instynktownie uciekałem przed telewizją i ideą bycia sławnym. Po części dlatego, że nie wierzyłem, abym zasługiwał zarówno na sławę, jak i na pieniądze. Nawiasem mówiąc, czas i doświadczenie nauczyły mnie później, że sława i pieniądze bardzo rzadko stają się udziałem tych, którzy rzeczywiście są ich warci. Ani jedno, ani drugie nie powinno na nas robić przesadnie dużego wrażenia. Ludzi trzeba cenić za to, kim są, jak żyją i co dają - to znacznie lepsze wyznaczniki wartości.
Instynktownie uciekałem przed telewizją i ideą bycia sławnym. Po części dlatego, że nie wierzyłem, abym zasługiwał zarówno na sławę, jak i na pieniądze. Nawiasem mówiąc, czas i doświadczenie nauczyły mnie później, że sława i pieniądze bardzo rzadko stają się udziałem tych, którzy rzeczywiście są ich warci. Ani jedno, ani drugie nie powinno na nas robić przesadnie dużego wrażenia. Ludzi trzeba cenić za to, kim są, jak żyją i co dają - to znacznie lepsze wyznaczniki wartości.