Czy pokochałam Emilia dlatego, że jego oczy tak pięknie błyszczały jakimś nieziemskim, błogosławionym blaskiem? Czy może dlatego, że najpierw razem się bawiliśmy, a potem wspólnie cierpieliśmy? A może pokochałam go po prostu dlatego, że tak bardzo ucieszyłam się, widząc go przy życiu, że wylałam na podłogę signora Botticellego drugą Arno? Tego nie dowiem się nigdy. Ale wierzę, że tak samo jak signor Botticelli zobaczył we mnie mojego ducha, tak ja ujrzałam ducha Emilia i zrozumiałam, że to on jest tą jednyną, jedyną osobą n
Czy pokochałam Emilia dlatego, że jego oczy tak pięknie błyszczały jakimś nieziemskim, błogosławionym blaskiem? Czy może dlatego, że najpierw razem się bawiliśmy, a potem wspólnie cierpieliśmy? A może pokochałam go po prostu dlatego, że tak bardzo ucieszyłam się, widząc go przy życiu, że wylałam na podłogę signora Botticellego drugą Arno? Tego nie dowiem się nigdy. Ale wierzę, że tak samo jak signor Botticelli zobaczył we mnie mojego ducha, tak ja ujrzałam ducha Emilia i zrozumiałam, że to on jest tą jednyną, jedyną osobą n