To była zwyczajna scena: rodzina siedząca w kawiarni, w londyńskim parku, dzieci zjadające czekoladową piankę z kawy rodziców lub dzielące się nawzajem swoimi lodami (...) Jakże błogo nieświadoma cenności tej chwili była owa rodzina; jakże kruche i ulotne jest ludzkie szczęście. To może okazać się najlepszy moment, tutaj i teraz. Za wiele lat mogę spojrzeć wstecz i zdać sobie sprawę, że to był najszczęśliwszy czas, jaki dane mi było przeżyć.
To była zwyczajna scena: rodzina siedząca w kawiarni, w londyńskim parku, dzieci zjadające czekoladową piankę z kawy rodziców lub dzielące się nawzajem swoimi lodami (...) Jakże błogo nieświadoma cenności tej chwili była owa rodzina; jakże kruche i ulotne jest ludzkie szczęście. To może okazać się najlepszy moment, tutaj i teraz. Za wiele lat mogę spojrzeć wstecz i zdać sobie sprawę, że to był najszczęśliwszy czas, jaki dane mi było przeżyć.