Siedzisz tu, bo tak samo jak my wszyscy kochasz Warszawę. Pamiętasz taką głupią piosenkę pod tytułem "Dla pani wszystko!"? To właśnie ona jest tą panią. Warszawa! Dla niej sypiałam niemal przez pół roku to w wannie, to w kajutce, to, przedtem jeszcze, u mojej przyjaciółki, w koszu od bielizny. Nie mówiąc o fortepianie. Dla pani wszystko!...
Siedzisz tu, bo tak samo jak my wszyscy kochasz Warszawę. Pamiętasz taką głupią piosenkę pod tytułem "Dla pani wszystko!"? To właśnie ona jest tą panią. Warszawa! Dla niej sypiałam niemal przez pół roku to w wannie, to w kajutce, to, przedtem jeszcze, u mojej przyjaciółki, w koszu od bielizny. Nie mówiąc o fortepianie. Dla pani wszystko!...