Przez czas, w którym szedł na te schody, ciągle mu serce biło, jak zwykle się zdarza człowiekowi, który zostając między nadzieją i strachem, idzie spotykać dekret, od którego zawisł los całego życia jego.
Przez czas, w którym szedł na te schody, ciągle mu serce biło, jak zwykle się zdarza człowiekowi, który zostając między nadzieją i strachem, idzie spotykać dekret, od którego zawisł los całego życia jego.