Nie miał ochoty się bawić. Pragnął zetknięcia w rzeczywistym świecie z tą bezcielesną istotą, której obraz tak wiernie nosił w duszy. Nie wiedział, gdzie i jak jej szukać, lecz jakieś przeczucie wskazywało mu drogę i szeptało, że zetknie się z tą istotą bez żadnego konkretnego wysiłku ze swej strony. Zejdą się spokojnie jak starzy znajomi, którzy naznaczyli sobie schadzkę; być może spotkają się przed jedną z tych furtek lub w innym jakimś, bardziej odludnym miejscu. Będą wtedy sami, otoczeni mrokiem i ciszą, a w takiej chwili najwy
Nie miał ochoty się bawić. Pragnął zetknięcia w rzeczywistym świecie z tą bezcielesną istotą, której obraz tak wiernie nosił w duszy. Nie wiedział, gdzie i jak jej szukać, lecz jakieś przeczucie wskazywało mu drogę i szeptało, że zetknie się z tą istotą bez żadnego konkretnego wysiłku ze swej strony. Zejdą się spokojnie jak starzy znajomi, którzy naznaczyli sobie schadzkę; być może spotkają się przed jedną z tych furtek lub w innym jakimś, bardziej odludnym miejscu. Będą wtedy sami, otoczeni mrokiem i ciszą, a w takiej chwili najwy