Często myślałem o ironii swojego losu, o tym, że moje ręce i oczy posiadły zdolność tworzenia piękna, ale poza tym jestem sprawcą brzydoty i zniszczenia. (...) Lepiej być konsekwentnym i pozostawić po sobie same brudy, niż udawać osobowość bardziej złożoną, niż się na to zasługuje.
Często myślałem o ironii swojego losu, o tym, że moje ręce i oczy posiadły zdolność tworzenia piękna, ale poza tym jestem sprawcą brzydoty i zniszczenia. (...) Lepiej być konsekwentnym i pozostawić po sobie same brudy, niż udawać osobowość bardziej złożoną, niż się na to zasługuje.