Potem położyła się na łóżku (...) i spędziła resztę przedpołudnia, wpatrując się w sufit. Nie miała ochoty nic robić, więc nic innego jej nie pozostało. Nie było na nim nic ciekawego, ale nie mogła narzekać. Sufit nie jest po to, żeby ludziom dostarczać rozrywki.
Potem położyła się na łóżku (...) i spędziła resztę przedpołudnia, wpatrując się w sufit. Nie miała ochoty nic robić, więc nic innego jej nie pozostało. Nie było na nim nic ciekawego, ale nie mogła narzekać. Sufit nie jest po to, żeby ludziom dostarczać rozrywki.