Ludzie w depresji, jeśli nie doszli do kresu, widzą więcej niż inni, którzy oślepieni są złudzeniem. W depresji znikają złudzenia, czyli zasłony, parawany, pozory, ubrania i nawet bielizna, człowiek i świat jest zupełnie nagi, czasami obrany ze skóry, widać ścięgna i kości.
Ludzie w depresji, jeśli nie doszli do kresu, widzą więcej niż inni, którzy oślepieni są złudzeniem. W depresji znikają złudzenia, czyli zasłony, parawany, pozory, ubrania i nawet bielizna, człowiek i świat jest zupełnie nagi, czasami obrany ze skóry, widać ścięgna i kości.