-Drzewa są fajne -mówię w roztargnieniu, trochę przytłoczona mnogością tych nagich ciał, miłości i pożądania dookoła. - Ale one są mojego brata, nie moje- dodaję bez zastanowienia.
-Drzewa są fajne -mówię w roztargnieniu, trochę przytłoczona mnogością tych nagich ciał, miłości i pożądania dookoła. - Ale one są mojego brata, nie moje- dodaję bez zastanowienia.