Uważał mnie za chodzący ideał. Postawił na piedestale i nie pozwalał zejść. Może słusznie. Nie zdołam iść z nim do łóżka,nie oddając mu swojego serca. I tak już zdążył się do niego wkraść. Jeśli dałbym mu swoje ciało,mógłby unieszczęśliwić mnie w sposób,w jaki nikt wcześniej mnie nie skrzywdził. Straciłabym czujność.
Uważał mnie za chodzący ideał. Postawił na piedestale i nie pozwalał zejść. Może słusznie. Nie zdołam iść z nim do łóżka,nie oddając mu swojego serca. I tak już zdążył się do niego wkraść. Jeśli dałbym mu swoje ciało,mógłby unieszczęśliwić mnie w sposób,w jaki nikt wcześniej mnie nie skrzywdził. Straciłabym czujność.