Dlaczego warto? REJESTRACJA

Cytat

Na pytanie, czym można tłumaczyć wybuch antysemityzmu w Polsce w 1968 roku (...) [M. Edelman] odpowiada:

Autor: Witold Bereś
0

Więcej cytatów od tego autora

Fragment wypowiedzi Władysława Bartoszewskiego zamieszczony w książce: " Czy jak pana obrzyga pijany w autobusie, to jest kwestia moralna? Nie. Raczej estetyczna.
Autor: Witold Bereś
0
Edelman: Z człowiekiem jest tak, jak z lwami w stadzie, kiedy na zewnątrz wyrzucają słabsze sztuki. Żeby szakale, które podchodzą, zżarły słabszych. Tak samo jest u ludzi. Nie ma różnicy. To jest filogenetyczne. Człowiek to taka bestia, że jak nawet zrobi coś dobrego, to potem musi to zepsuć.
Autor: Witold Bereś
0
...alkohol w smaku nie jest najlepszy, bo on nie jest od smaku. Ale dobra whisky to dobra whisky. I z korkiem, nie z zakrętką. Jedzcie, jedzcie. Nie od jedzenia się tyje, a od głowy. A pić trzeba tak, żeby nie zapominać.
Autor: Witold Bereś
0
Edelman: O Napoleonie się mówi, że był wielki, a przecież nie był sam. Miał wielkich generałów. Tętno 44 i rytm komorowy. To co on z tym mógł sam zdziałać?
Autor: Witold Bereś
0
Edelman: Faktycznie, był faszyzm, komunizm, ale to zrobili ludzie! Mówicie o zbrodniczych systemach, ale systemy stworzyli ludzie! Proszę z człowieka nie robić cacusia, który leży w beciku!
Autor: Witold Bereś
0
Edelman: Śmierć w getcie to jest to samo co śmierć w powstaniu w getcie. To ludzie sobie wymyślili, że ładniej się umiera z bronią w ręku.
Autor: Witold Bereś
0
Autorzy: Chyba jednak lepiej było odebrać sobie życie, niż wpaść w ręce Niemców?
Autor: Witold Bereś
0
Edelman: [Ojczyzna] to jest mieszkanie, w którym się żyje, dom, przed którym stoi drzewo albo nie stoi, podwórko. I piątka czy dziesiątka przyjaciół. To jest ojczyzna. Co to jest patriotyzm? To przywiązanie do tego drzewa, domu, podwórka i paru znajomych. Do państwa już nie, bo mnie się wiele rzeczy w państwie nie podoba i nie muszę go kochać.
Autor: Witold Bereś
0
Edelman: Tych, którzy umierają w domu, rodziny rozbierają i wyrzucają ich ciała na ulicę, by pogrzeb odbył się na koszt Gminy. Dlatego codziennie nad ranem ekipy pogrzebowe zbierają z chodników trupy, które przygodny przechodzień przykrył gazetą i, żeby nie sfrunęła, przycisnął kamieniem.
Autor: Witold Bereś
0
20 lutego 1942 roku szef policji żydowskiej służącej Niemcom, Szeryński, uda się na Krochmalną 18, do mieszkania 20. W barłogu leży trzydziestoletnia Rywka Urman, która oświadcza, że wycięła i zjadła kawałek pośladka swego dwunastoletniego syna Berka, zmarłego poprzedniego dnia.
Autor: Witold Bereś
0
Wszystkie cytaty tego autora
REKLAMA
+ Dodaj nowy cytat
Autor
Witold Bereś
Wszystkie cytaty tego autora
Reklamy