Biec, biec, biec do schodów. Frunąć, frunąć, frunąć po stromych, wąskich drewnianych stopniach, kusząc los, aby pozwolił mi z nich spaść.
Biec, biec, biec do schodów. Frunąć, frunąć, frunąć po stromych, wąskich drewnianych stopniach, kusząc los, aby pozwolił mi z nich spaść.