Rany - wyszeptał Tate. - Oni dosłownie pieprzą się na parkiecie. - Widzę. - Mój głos zabrzmiał dziwnie. Dave posłał mi szeroki uśmiech.
Rany - wyszeptał Tate. - Oni dosłownie pieprzą się na parkiecie. - Widzę. - Mój głos zabrzmiał dziwnie. Dave posłał mi szeroki uśmiech.