Anna rzadko bywała w kościele, podobnie jak rzadko bywała na salonach. Miała podobny stosunek do salonów i kościoła. Kojarzyły się jej z dobrem snobistycznym i luksusowym, archaicznym i skrywającym się pod oszałamiającą fasadą zwyczajną pustkę.
Anna rzadko bywała w kościele, podobnie jak rzadko bywała na salonach. Miała podobny stosunek do salonów i kościoła. Kojarzyły się jej z dobrem snobistycznym i luksusowym, archaicznym i skrywającym się pod oszałamiającą fasadą zwyczajną pustkę.