Marquez nazywał Kapuścińskiego Mistrzem. Kiedyś zapytał go, czy dla wzmocnienia efektu literackiego dziennikarz ma prawo namalować łzę w oczach smutnej staruszki, chociaż ta w rzeczywistości jej nie uroniła. Kapuściński odpowiedział, że owszem, taki zabieg jest uzasadniony w celu lepszego oddania atmosfery chwili. - Ty też czasem kłamiesz, prawda, Ryszard? - zapytał z uśmiechem Gabo.
Marquez nazywał Kapuścińskiego Mistrzem. Kiedyś zapytał go, czy dla wzmocnienia efektu literackiego dziennikarz ma prawo namalować łzę w oczach smutnej staruszki, chociaż ta w rzeczywistości jej nie uroniła. Kapuściński odpowiedział, że owszem, taki zabieg jest uzasadniony w celu lepszego oddania atmosfery chwili. - Ty też czasem kłamiesz, prawda, Ryszard? - zapytał z uśmiechem Gabo.