Upijam łyk piwa i muszę powiedzieć, że jest zaskakująco ohydne. Oczywiście nie spodziewałem się, że będzie smakować jak bita śmietana, ale to jakieś pieprzone gówno. Ludzie kłamią, załatwiają sobie fałszywe dowody osobiste i zakradają się do barów, żeby pić coś takiego? To już wolałbym całować się z Bieberem. Psem. Albo Justinem.
Upijam łyk piwa i muszę powiedzieć, że jest zaskakująco ohydne. Oczywiście nie spodziewałem się, że będzie smakować jak bita śmietana, ale to jakieś pieprzone gówno. Ludzie kłamią, załatwiają sobie fałszywe dowody osobiste i zakradają się do barów, żeby pić coś takiego? To już wolałbym całować się z Bieberem. Psem. Albo Justinem.