A co miał więzień na wolności? Biedę z nędzą. Żadnej pracy, meldunku, jedzenia. Tylko same problemy, od których rozwiązywania się odzwyczaił.
A co miał więzień na wolności? Biedę z nędzą. Żadnej pracy, meldunku, jedzenia. Tylko same problemy, od których rozwiązywania się odzwyczaił.